czw, 13 lis 2025, 21:30 CET, NY 15:30, Londyn 20:30, Tokio 5:30, ^SPX -1.70%
 Symbol np: ^SPX   
 Symbol np: ^SPX   
Login i hasło     zapisz  
Przegląd wiadomości
Widok: Ostatnia | Kilka | WszystkieKategoria: Biznes | Kraj i Świat | Kraj | Świat | Wszystkie
Źródła:
Szukaj w niusach:
Sejm - Projekt o zakazie hodowli zwierząt na futra wrócił do komisji
PAP - Biznes
15 paź 2025, 23:16


15.10.2025, Warszawa (PAP) - Do ponownych prac w komisji posłowie skierowali w środę poselski projekt ustawy, zakazujący hodowli zwierząt na futra. W drugim czytaniu zgłoszone zostały poprawki o charakterze doprecyzowującym. Większość klubów zapowiedziała poparcie dla projektu.

Projekt autorstwa posłanki Małgorzaty Tracz (KO) został złożony w Sejmie przez posłów KO, Polski 2050 i Lewicy. Zakłada on wprowadzenie bezwzględnego zakazu chowu i hodowli zwierząt futerkowych na futro z wyjątkiem królików. Przedsiębiorcy, prowadzący fermy będą zobowiązani do wygaszenia swoich działalności do 31 grudnia 2033 roku. Pierwsze czytanie projektu odbyło się w Nadzwyczajnej Komisji ds. Ochrony Zwierząt.

Posłanka Małgorzata Tracz (KO) prezentująca sprawozdanie z prac w Nadzwyczajnej Komisji ds. ochrony zwierząt nad projektem podkreśliła, że ponad 70 proc. Polaków popiera wprowadzenie przedmiotowego zakazu. Zaznaczyła, że fermy futrzarskie są niehumanitarne i powodują cierpienie zwierząt. Jak powiedziała, projekt jest rozwiązaniem kompromisowym, uwzględniającym odszkodowania dla przedsiębiorców, którzy będą musieli wygasić swoje działalności oraz odprawy dla pracowników.

Poseł Marek Suski (PiS) podkreślił, że celem projektu jest skończenie z cierpieniem zwierząt. Wyraził również nadzieję, że jego klub w całości poprze projekt ustawy, który nazwał wielkim i cywilizacyjnym.

- Jeśli mówimy o cywilizacji i mówimy o tym, że cywilizowani ludzie odchodzą od drakońskich praktyk, to właśnie ta ustawa jest taką cywilizacyjną, która, można powiedzieć Polaków ustawia w rzędzie narodów na czele krajów cywilizowanych - podkreślił.

W ocenie posła Pawła Suskiego (KO) wprowadzenie do polskiego prawa projektowanych przepisów jest konieczne. Jak powiedział, hodowla zwierząt na futra jest społecznie szkodliwa, środowiskowo destrukcyjna i moralnie destrukcyjna. W imieniu klubu złożył również poprawki, o charakterze doprecyzowującym.

- Wzywam wszystkie ugrupowania parlamentarne do ponadpartyjnego poparcia ustawy - zaznaczył.

Poseł Jarosław Rzepa (PSL-TD) zaznaczył z kolei, że emocje społeczne, towarzyszące od wielu lat kwestii hodowli zwierząt na futra są zrozumiałe. Podkreślił, że projekt ustawy jest kompromisem, który daje możliwość wygaszania działalności do końca 2033 r., z możliwością uzyskania odszkodowania, jeśli przedsiębiorca zakończy działalność do 2031 r.

Zdaniem posłanki Ewy Szymanowskiej (Polska 2050-TD) projekt ma znaczenie nie tylko gospodarcze, ale również etyczne i cywilizacyjne. Podkreśliła, że w Polsce działa obecnie ponad 200 ferm futrzarskich, na których co roku zabija się ponad 3 mln norek, 15 tys. lisów i tysiące innych zwierząt. Zaznaczyła również, że projekt jest społecznie oczekiwany, bez względu na poglądy polityczne. Dodała, że Polska 2050 poprze projekt.

Posłanka Dorota Olko (Lewica) podkreśliła, że produkcja futer na całym świecie gwałtownie spada, a przemysł nie ma przyszłości, bo popyt na futra maleje. - Nie ma powodu, żeby nasz kraj był skansenem okrucieństwa wobec zwierząt, niszczenia środowiska naturalnego, uprzykrzania życia ludziom, którzy mają nieszczęście żyć obok tych ferm - powiedziała. W imieniu klubu rekomendowała głosowanie za projektem.

Poseł Bronisław Foltyn (Konfederacja) zaznaczył z kolei, że Polska jest czołowym producentem w Europie i na świecie w hodowli zwierząt futerkowych. Podkreślił, że niemal wszystkie związki rolnicze oraz przedstawiciele organizacji rolniczych i hodowców apelują o odrzucenie projektu, a w ostateczności przyjęcie z minimum 14-letnim okresem wygaszania działalności. Zaznaczył, że okres zawarty w projekcie jest zbyt niski, tak jak przewidywane odszkodowania. Dodał, że Konfederacja zagłosuje przeciwko przyjęciu projektu.

Zgodnie z projektem podmiot lub rolnik, zobowiązani do wygaszenia działalności co do zasady - z ograniczeniem dotyczącym liczby zwierząt, tak aby odpowiadała pozwoleniu uzyskanemu na wcześniejszą hodowlę - nie będą zobowiązani do uzyskania ponownej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla działalności, którą planują w miejscu dotychczasowej.

Hodowcom przysługiwać będzie roszczenie do Skarbu Państwa o odszkodowanie za poniesioną stratę majątkową wynikającą z zamknięcia działalności. Wysokość odszkodowania zależeć będzie od średniego rocznego przychodu hodowcy oraz daty zakończenia działalności. Im później działalność zostanie zakończona, tym mniejsze ma być odszkodowanie.

Wysokość odszkodowania zależeć będzie od średniego rocznego przychodu hodowcy z lat 2020-2024. Przedsiębiorcy, którzy wygaszą działalność do 1 stycznia 2027 r., będą mogli ubiegać się o odszkodowanie w wysokości 25 proc. średniego rocznego przychodu hodowcy z lat 2020-2024. Ci, którzy zdecydują się na to rok później, otrzymają odszkodowanie w wysokości 20 proc. Kwota będzie zmniejszana o 5 punktów procentowych, aż do 5 proc. odszkodowania dla tych, którzy zrobią to do 1 stycznia 2031 r. Późniejsze zamknięcie biznesu oznaczać będzie brak możliwości ubiegania się o rekompensatę.

Od decyzji w sprawie odszkodowania przedsiębiorcy będą mieli prawo odwołać się do sądu powszechnego w ciągu 30 dni od otrzymania decyzji. Od pozwu o odszkodowanie nie będzie pobierana opłata od wnioskodawcy.

Ponadto pracownikom ferm, które zakończyły działalność przysługiwać będzie odprawa pieniężna w wysokości 12-miesięcznego wynagrodzenia, ustalana według zasad obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy. Przedsiębiorca będzie mógł zawnioskować do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o zwrot tej kwoty.(PAP)

kblu/ jann/

Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

  RSS  
Najświeższe niusy
Izraelski minister obrony chce zamknąć wojskowe radio. Krytycy: to atak na wolność mediów
21:08 - PAP
Ukraina - Po wykryciu afery korupcyjnej w energetyce premierka zapowiada audyt we wszystkich firmach państwowych
19:17 - PAP
Trump na wojnie z mediami
18:59 - PAP
Szef AfD krytykowany przez część polityków swojej partii po wypowiedzi o Polsce
16:56 - PAP
Parlament Europejski uchylił immunitet europosła Grzegorza Brauna
15:42 - PAP

 więcej...


Pozostałe niusy z PAP
Projekt: ponad 44 mln euro na wsparcie rolników poszkodowanych przez wiosenne przymrozki
czw, 21:19 - PAP
Bloomberg: Trump planuje wziąć udział w styczniowym Światowym Forum Ekonomicznym w Davos
czw, 21:17 - PAP
Kandydaci do Rady Fiskalnej o wyzwaniach finansów publicznych i pierwszych zadaniach nowego organu
czw, 21:09 - PAP
Szef MON: w Polsce jest już 180 czołgów K2
czw, 20:29 - PAP
Grenlandia ogranicza możliwość zakupu nieruchomości przez cudzoziemców
czw, 20:19 - PAP

 więcej...


Pomoc - Dla Webmasterów - RSS - Reklama - Regulamin - Prywatność [ustawienia] - Zero reklam - Stooq - Aplikacja na Androida - Ziemia: CO2 CH4 Temp.

© 2000-2025 Stooq