sob, 8 lis 2025, 2:24 CET, NY 20:24, Londyn 1:24, Tokio 10:24, ^SPX +0.13% | Przegląd wiadomości (Analizy Wszystkie) | |
 15.10.2025, Kartuzy (PAP) - Prokurator Marcin Szreder (L), sędzia Katarzyna Macińska (C) i adwokat Jakub Drapiński (P) w Sądzie Rejonowym w Kartuzach, 15 bm. Sąd ma wydać wyroku ws. śmiertelnego potrącenia w Szymbarku. W Wielkanoc 2022 roku auto osobowe staranowało grupę pieszych wracających z dyskoteki. Zginęła 19-letnia Daria, a dwie osoby zostały poważnie ranne. Kierowca i pasażer uciekli, ale po kilku godzinach zatrzymała ich policja. (fot. Andrzej Jackowski)
| | 2,5 roku więzienia dla sprawcy śmiertelnego wypadku w Szymbarku na Kaszubach PAP - Kraj 15 paź 2025, 11:29
15.10.2025, Gdańsk (PAP) - 2,5 roku więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, 20 tys. zł nawiązki dla rodziny zmarłej i 5 tys. zadośćuczynienia dla poszkodowanej, to wyrok sądu w Kartuzach dla Dawida T. po śmiertelnym potrąceniu na Kaszubach. W wypadku zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne.W Wielkanoc 2022 roku auto osobowe staranowało w Szymbarku na Kaszubach grupę pieszych wracających ulicą z dyskoteki. Zginęła 19-letnia Daria, a dwie osoby zostały poważnie ranne. Kierowca i pasażer uciekli, ale po kilku godzinach zatrzymała ich policja.Przed Sądem Rejonowym w Kartuzach został w środę odczytany wyrok w tej sprawie. Prokuratura oskarżyła w tej sprawie kierowcę i pasażer auta. Podsądnych nie było na sali rozpraw.Sąd uznał winę oskarżonego Dawida T. za to, że nieumyślnie naruszył przepisy ruchu drogowego, nie zachowując szczególnej ostrożności w wyniku czego spowodował wypadek, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.25-letni Dawid T. został skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, 20 tys. zł nawiązki dla rodziny zmarłej oraz 5 tys. zł zadośćuczynienia dla jednej z poszkodowanych osób. Mężczyzna przyznał się do winy i wyraził skruchę.Drugi oskarżony - pasażer VW golfa - 21-letni Maciej M. został skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.Sędzia Katarzyna Macińska w uzasadnieniu powiedziała, że materiał dowodowy zebrany w sprawie pozwolił na przypisanie oskarżonym sprawstwa przypisanych im czynów i zaznaczyła, że w przypadku Dawida T. konieczna była modyfikacja czynu, bo sąd doszedł do przekonania, że oskarżony nieumyślnie naruszył przepisy ruchu drogowego.W sądzie ustalono, że na drodze w Szymbarku, gdzie doszło do wypadku obowiązywało ograniczenie prędkości do 90 km/h, natomiast podsądny jechał ok. 50 km/h. Z uwagi na to, że oskarżony jechał z prędkością administracyjną sąd zdecydował o jego niemyślnym naruszeniu przepisów ruchu drogowego.W uzasadnieniu sąd podkreślił, że oparł się na wyjaśnieniach oskarżonego, które uznał za prawdziwe i miały one oparcie w materiale dowodowym. Zaznaczył też, że z opinii biegłych wynika, że pokrzywdzeni w chwili wypadku szli drogą, a nie poboczem.- Dawid T. zbiegł z miejsca zdarzenia. (...) Nie zatrzymał się. Nie udzielił pomocy pokrzywdzonym. Udał się do domu. Tłumaczył, to stresem, paniką - mówiła sędzia Macińska i zaznaczyła, że sąd nie wyklucza, że taka sytuacja miała miejsce, niemniej nie udzielił on pomocy i nie podjął jakichkolwiek działań mogących zniwelować skutki wypadku.Zdaniem sądu stopień szkodliwości społecznej czynu jest wysoki. Na wyrok wpłynęła skrucha oskarżonego, przyznanie się do winy oraz jego niekaralność. Jednocześnie w uzasadnieniu sąd podał, że pokrzywdzeni przyczynili się do wypadku, bo poruszali się nieprawidłową stroną drogi - szli w kilka osób - dwójkami.Sąd jednocześnie zaznaczył, że drugi oskarżony - pasażer Maciej M. od początku wiedział, co się stało, a jego wyjaśnienia, że spał; uznał za niewiarygodne. 21-latek został skazany na 10 miesięcy w zawieszeniu m.in. z uwagi na wiek i uprzednią niekaralność.Wyrok jest nieprawomocny.Prokurator Marcin Szreder z Prokuratury Rejonowej w Kartuzach powiedział po wyroku, że prokuratura zażąda pisemnego uzasadnienia werdyktu i po analizie zdecyduje o ewentualnej apelacji.Obrońca Dawida T. adwokat Bartłomiej Stoltmann stwierdził, że po rozmowie z klientem zdecyduje o wniesieniu środka odwoławczego. - Z uwagi na surowość wymierzonej kary i z uwagi na to, że pokrzywdzeni, jak wskazał biegły, w sposób zasadniczy przyczynili się do wypadku, to kara bezwzględna pozbawienia wolności dla mojego mocodawcy jawi mi się, jako kara niezwykle surowa - stwierdził mec. Bartłomiej Stoltmann. (PAP)kszy/ agz/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|