śro, 23 kwi 2025, 1:30 CEST, NY 19:30, Londyn 0:30, Tokio 8:30, ^SPX +2.51% Przegląd wiadomości (Analizy Wszystkie) | |
 15.04.2025, Warszawa (PAP) - Członkowie komisji: przewodnicząca Magdalena Sroka (C), wiceprzewodniczący: Tomasz Trela (2L), Marcin Bosacki (3P) i Sławomir Ćwik (L) oraz członkowie komisji Witold Zembaczyński (3L) i Joanna Kluzik-Rostkowska (2P) podczas konferencji prasowej po posiedzeniu sejmowej Komisji śledczej ds. inwigilacji systemem Pegasus, 15 bm. w Sejmie w Warszawie. Komisja miała przesłuchać b. szefa MSWiA, w przeszłości też szefa CBA, Mariusza Kamińskiego i jego zastępcę w tych instytucjach Macieja Wąsika. (fot. Tomasz Gzell)
| | Wąsik i Kamiński nie stawili się przed komisją ds. Pegasusa; będą wnioski o ich ukaranie PAP - Kraj 15 kwi 2025, 18:08
15.04.2025, Warszawa (PAP) - Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie stawili się na przesłuchaniu przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Członkowie komisji zdecydowali w głosowaniu, że komisja będzie wnioskować do sądu o ukaranie europosłów PiS grzywnami. Kolejny termin przesłuchania zaplanowano na 9 maja.We wtorek sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa chciała przesłuchać europosłów PiS Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Przesłuchanie Wąsika było zaplanowane na godz. 15, a Kamińskiego - na 16; obaj politycy nie stawili się jednak przed komisją. Jeszcze przed południem Wąsik pisał na platformie X, że nie wybiera się na przesłuchanie. "Jak będę chciał wystąpić w cyrku, to pojadę do Julinka" - stwierdził polityk PiS.Kierująca pracami komisji Magdalena Sroka (PSL-TD), zauważyła, że Wąsik i Kamiński "dość ostentacyjnie publicznie wypowiadają się na temat tego, że nie stawią się przed komisją". Komisja najpierw podjęła decyzję o zwróceniu się do Sądu Okręgowego w Warszawie, aby nałożyć karę porządkową w wysokości 3 tys. zł na Wąsika, a następnie podjęła analogiczną decyzję w odniesieniu do Kamińskiego. To najwyższa przewidziana prawem kara w takiej sytuacji.Nowy termin przesłuchania obu polityków komisja wyznaczyła na 9 maja; w razie nieobecności zapowiedziano wystąpienie do Parlamentu Europejskiego o uchylenie im immunitetów.Zasiadający w komisji poseł KO Witold Zembaczyński ocenił, że "świadkowie Wąsik i Kamiński to takie papużki nierozłączki". "Oni w tandemie popełniali przestępstwa, w duecie unikają przesłuchań i w zestawie dwójkowym nie stawiają się również na dzisiejsze przesłuchanie. Niemniej jednak ta maksymalna przewidziana prawem kara 3 tys. zł to jest tylko taka dniówka u nich w europarlamencie. Wyrażam głęboką nadzieję, że domniemany przyszły wniosek do Europarlamentu o wyrażenie zgody na ich doprowadzenie będzie procedowany znacznie szybciej niż zajmuje panom europosłom wydawanie tych 3 tys. zł" - powiedział."Warto podkreślić, że podobnie jak pan Wąsik, pan Kamiński jest skazanym prawomocnie przestępcą, który - jak widać - kolejny raz próbuje sobie lekceważyć organy państwa" - mówił z kolei wiceprzewodniczący Marcin Bosacki (KO). Podkreślił, że komisja musi zrobić wszystko, by doprowadzić Kamińskiego na przesłuchanie. "Jeśli się znowu nie pojawi za trzecim razem, to absolutnie trzeba będzie wnioskować o jego doprowadzenie przez policję" - zaznaczył.20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata więzienia za to, że jako szefowie CBA przekroczyli uprawnienia w związku z tzw. aferą gruntową z 2007 r. 9 stycznia 2024 r. policja zatrzymała obu mężczyzn, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych. 23 stycznia 2024 r. prezydent Andrzej Duda poinformował o wydaniu postanowienia o zastosowaniu wobec nich prawa łaski.Podczas zorganizowanej w trakcie przerwy konferencji prasowej Bosacki ocenił, że Wąsik i Kamiński "w tej chwili próbują żartować, ale myślę, że tak naprawdę wiedzą, że ta sprawa jest niezwykle poważna". "W ostatnich zwłaszcza zeznaniach prokuratorów - czwórki prokuratorów Prokuratury (Okręgowej) w Gdańsku mamy absolutną pewność, że w sprawie Krzysztofa i Ryszarda Brejzów, tzw. sprawy inowrocławskiej, stosowano naciski na prokuratorów prowadzących to śledztwo po to, żeby wysuwać zarzuty i także po to, aby uprawomocniać używanie Pegasusa wobec Krzysztofa Brejzy" - powiedział Bosacki.Tzw. afera inowrocławska, inaczej afera fakturowa, wybuchła pod koniec 2017 roku. Wówczas wyszło na jaw, że w inowrocławskim magistracie wystawiano fałszywe faktury. Nieprawidłowości wykryto w wydziale kultury, promocji i komunikacji społecznej, a po ich ujawnieniu Agnieszka Ch., która była naczelniczką tego wydziału, straciła pracę.Fałszywe faktury wystawiane były m.in. przy zamówieniach promocyjnych gadżetów, w tym np. pluszowych wiewiórek. O fałszywych fakturach zawiadomił prokuraturę ówczesny prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza. Łączna kwota wyrządzonych szkód przekroczyła 300 tys. zł. Agnieszka Ch. winą obarczała przede wszystkim Krzysztofa i Ryszarda Brejzów. Jak mówił w październiku ub.r. Krzysztof Brejza, podstawą wszczęcia wobec niego kontroli operacyjnej Pegasusem były właśnie "niewiarygodne pomówienia byłej działaczki PiS Agnieszki Ch. (...)".Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.Jak ustaliło kanadyjskie Citizen Lab, Pegasusem inwigilowano polityków ówczesnej opozycji. Jedną z pierwszych osób, o których poinformowano, był Krzysztof Brejza, który w wyborach parlamentarnych w 2019 r. pełnił funkcję szefa sztabu wyborczego Koalicji ObywatelskiejZa czasów rządów Zjednoczonej Prawicy w latach 2015-2023 Kamiński był koordynatorem służb specjalnych, ponadto w rządzie Mateusza Morawieckiego od 2019 r. był również szefem MSWiA. Po powstaniu CBA latem 2006 r. został szefem Biura i funkcję tę pełnił do października 2009 r. Wąsik był zastępcą Kamińskiego w kierownictwie CBA, sekretarzem Kolegium ds. Służb Specjalnych w czasie gdy ich koordynatorem był Kamiński, a także wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji, gdy Kamiński kierował tym resortem. Obaj w 2024 r. uzyskali mandaty w wyborach do Parlamentu Europejskiego.(PAP)mt/ mhr/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|