sob, 14 gru 2024, 21:01 CET, NY 15:01, Londyn 20:01, Tokio 5:01, ^SPX 0.00% Przegląd wiadomości (Analizy Wszystkie) | |
Były wiceszef MS usłyszał zarzut za korzystanie z auta służbowego do prywatnych celów PAP - Kraj 29 lis 2024, 18:16
29.11.2024, Wrocław (PAP) - Były wiceminister sprawiedliwości Bartłomiej Ciążyński usłyszał zarzut dotyczący prywatnego korzystania z służbowego samochodu w czasie, gdy pracował w Polskim Ośrodku Rozwoju Technologii (PORT) wchodzącym w skład Sieci Badawczej Łukasiewicz - poinformowała wrocławska prokuratura.O ogłoszeniu w piątek Ciążyńskiemu zarzutu w tej sprawie przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu poinformowała rzecznik prasowa tej prokuratury Karolina Stocka-Mycek. Były wiceminister nie przyznał się do winy.W piątek po południu Ciążyński oświadczył na platformie X: "Będę bronić się przed oskarżeniami oraz bronić swojego dorobku zawodowego, społecznego i politycznego". "Jestem bowiem niewinny, a jedyne czego się dopuściłem - za co już przeprosiłem i za co poniosłem daleko idące konsekwencje - to błędne wykorzystanie mienia pracodawcy" - podkreślił były wiceminister."Proszę dziennikarzy o publikację mojego imienia i nazwiska oraz wizerunku w całości" - zaznaczył jednocześnie Ciążyński.Jak przekazano w komunikacie prokuratury, Ciążyński podejrzany jest o to, że w okresie od 2 czerwca do 28 lipca tego roku, będąc zastępcą dyrektora ds. komercjalizacji Instytutu Sieci Badawczej Łukasiewicz PORT Polski Ośrodek Rozwoju Technologicznego we Wrocławiu, przekroczył swoje uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej."Bartłomiejowi C. za zarzucany czyn grozi kara pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat" - przekazała rzeczniczka prokuratury.Chodzi o "wykorzystywanie samochodu służbowego oraz przypisanej do tego pojazdu do celów służbowych karty flotowej, podczas gdy w rzeczywistości wykorzystywał je do celów prywatnych (...) i obciążenie w związku z tym tej karty poprzez co najmniej ośmiokrotne zatankowanie do celów prywatnych paliwa do tego pojazdu i zakup płynu do spryskiwaczy". Tym samym - według ustaleń prokuratury - Ciążyński doprowadził Sieć Badawczą Łukasiewicz PORT do niekorzystnego rozporządzenia mieniem - około 4 tys. 620 zł."Bartłomiej C. w trakcie przesłuchania w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, wskazując, że mimo złożonego podpisu na stosownym dokumencie, faktycznie nie zapoznał się z zasadami korzystania z pojazdu służbowego i był przekonany, że może z niego korzystać w celach prywatnych" - poinformowała Stocka-Mycek.Jednocześnie Ciążyński - jak poinformowała prokuratura - "zaprzeczył, jakoby miał zamiar doprowadzenia pracodawcy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem". "Jednocześnie nie zaprzeczył faktowi korzystania z pojazdu i karty flotowej w celach prywatnych" - dodała rzeczniczka prasowa.Ciążyński - wcześniej wiceprezydent Wrocławia, do 2023 roku radny miejski i szef tamtejszego klubu Lewicy - został wiceministrem sprawiedliwości w początkach lipca br.Już w drugiej połowie sierpnia Ciążyński podał się do dymisji. Wcześniej portal wp.pl podał, że pojechał on na prywatne wakacje do Słowenii służbową limuzyną i "dwukrotnie zatankował pojazd, płacąc służbową kartą". Jak dodano, auto i karta należały do Polskiego Ośrodka Rozwoju Technologii (PORT) wchodzącego w skład ogólnopolskiej Sieci Badawczej Łukasiewicz, gdzie Ciążyński pracował przed objęciem funkcji w MS."Nie miałem wiedzy, że nie mogę tak uczynić" - tłumaczył wtedy Ciążyński. Dodawał, że środki, które wydał na tankowanie, "zwrócił na konto" i przeprosił "za zaistniałą sytuację".W piątkowym oświadczeniu Ciążyński potwierdził, że złożył w prokuraturze wyjaśnienia. "Prokuratura zarzuca mi oszustwo, ale czyn taki polega na umyślnym wprowadzeniu kogoś w błąd, podczas gdy ja sam byłem w błędzie. Zarzuca przekroczenie uprawnień, ale to musi dotyczyć działalności służbowej, a moja praca to nie było kierowanie autem" - napisał."Poniosłem wielkie konsekwencje błędu, kierując się wysokimi standardami. W cztery godziny po opisaniu sprawy podałem się do dymisji z wiceministra. Spadła na mnie niewyobrażalna fala hejtu i gróźb, wręcz swoiste skasowanie. Mierzę się z tym każdego dnia, w każdym aspekcie życia" - napisał były wiceminister. (PAP)mja/ sdd/ lm/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|