BlackRock faworyzuje rynek akcji USA, sugeruje selektywne inwestycje w CEE - wywiad

czw, 16 sty 2025, 23:55 CET, NY 17:55, Londyn 22:55, Tokio 7:55, ^SPX -0.21%

Symbol np: ^SPX

Przegląd wiadomości (Analizy Wszystkie)

Widok: Ostatnia \| Kilka \| Wszystkie	Kategoria: Biznes \| Kraj \| Świat \| Wszystkie
Wyświetl: Tytuły i nagłowki \| Tylko tytuły

Źródła:	Szukaj w niusach:

BlackRock faworyzuje rynek akcji USA, sugeruje selektywne inwestycje w CEE - wywiad
ISBnews - Biznes
15 lis 2024, 8:17

Warszawa, 15.11.2024 (ISBnews) - BlackRock faworyzuje amerykański rynek akcji w perspektywie kolejnego roku, szczególności sektory z szeroko pojętego ekosystemu AI. Sugeruje bardzo selektywne inwestycje na rynkach Europy Centralnej, poinformowała ISBnews strateg inwestycyjny BlackRock Investment Institute Beata Harasim.

"Nasze taktyczne poglądy na rynki inwestycyjne w okresie 6 do 12 miesięcy wciąż są pozytywne na rynki akcji Stanów Zjednoczonych, w szczególności spółki i sektory, które są beneficjentami inwestycji w sztuczną inteligencję. Nie są to tylko spółki sektora technologicznego. Są to również spółki z sektorów, które są powiązane z budową centrów danych, jak spółki służby użyteczności publicznej, ale też sektor energetyczny, nieruchomości, sektor przemysłowy, wszystko co jest związane z ekosystemem potrzebnym do zbudowania centrów danych. W naszej ocenie, rynek jest nadal w pierwszym okresie inwestowania w sztuczną inteligencję. Dodam, że sytuacja makroekonomiczna w Stanach Zjednoczonych osłabia się trochę od początku roku, natomiast jest wciąż dość solidna i widzimy to również w raportach zysków spółek amerykańskich, gdzie już od początku roku, widzieliśmy wciąż wzrosty na zyskach. Przez następne 12 miesięcy wciąż widzimy, że zyski spółek z USA rosną kolejne przynajmniej 14% i to są wyższe wzrosty niż w innych regionach na świecie" - powiedziała ISBnews Harasim podczas konferencji XTB Investing Masterclass.

Poza Stanami Zjednoczonymi BlackRock dobrze ocenia też rynki akcji w Japonii, ponieważ tam gospodarka przechodzi dużą zmianę na fali pozytywnej inflacji, po kilku dekadach deflacji. Pozytywnie patrzy też na rynki chińskie, z tego względu, że jest tam duży impuls monetarny i fiskalny nastawiony na wsparcie gospodarki.

"Nie jesteśmy pozytywnie nastawieni na rynki europejskie. W regionalnym porównaniu preferencja z naszej strony jest wciąż na Stany Zjednoczone i Japonię. Z tego względu, że sytuacja makroekonomiczna UE jest jednak dużo słabsza. Mieliśmy kilka kwartałów, kiedy w zasadzie była stagnacja, nie było wzrostu gospodarczego. Teraz dopiero podnosimy się i widzimy drobny, pozytywny wzrost, a właściwie powiew wzrostu w unijnej gospodarce. Natomiast jeżeli chodzi o to oczekiwania zysków na rynkach europejskich w następnych 6 do 12 miesięcy, to jednak widzimy, że to będzie na niższych poziomach niż w USA. Natomiast trzeba być selektywnym - są sektory, na które mamy przeważenie, na przykład sektor bankowy w Europie" - dodała przedstawicielka instytucji.

Jeżeli chodzi o poglądy BlackRock na kraje wschodzące, to instytucja jest neutralna.

"Są pewne kraje, które uważamy że będą beneficjentami wielkich megatrendów, które napędzają teraz globalne gospodarki jak m.in. AI, przejście na gospodarkę niskoemisyjną, czy demografia, geopolityka. Z tego względu lubimy np. Indie, które są nie tylko beneficjentem bardzo dobrej demografii. 65% populacji tam jest cały czas poniżej 35 roku życia, co jest bardzo pozytywną siłą wspomagającą gospodarkę, która przechodzi duże zmiany, jeżeli chodzi o przejście na gospodarkę cyfrową. Do tego zacieśnia się konkurencja, w szczególności w sektorze technologicznym między USA, Europą i Chinami. Indie mogą być beneficjentem tej zmiany na mapie geopolitycznej. Także jest wiele czynników, które z naszego punktu widzenia dają pozytywny napęd rynkom akcji w Indiach" - oceniła Harasim.

Podkreśliła jednocześnie, że w regionie CEE bardzo ważne jest też zwracanie uwagi na megatrendy i sytuację makroekonomiczną.

"Europa niestety nie błyszczy, nie jest regionem, gdzie widzimy duży wzrost gospodarczy. Są duże problemy strukturalne, które muszą być zaadresowane, ceny energii są dużo wyższe, produktywność jest niższa niż w innych regionach. Natomiast oczywiście warto też patrzeć z takiej perspektywy w regionie, czy są możliwości do inwestowania kapitału i oczywiście potencjalnie na przykład w Polsce napływ kapitału z Unii Europejskiej, poprawiająca się sytuacja sektora konsumpcyjnego, czyli ten konsument, który ma dużo zaoszczędzonego pieniądza i może wydawać. Także sektor korporacyjny nie ma dużych poziomów długu. Sytuacja jest więc dość stabilna. Natomiast istnieją oczywiście też duże ryzyka związane z geopolityką i w szczególności wojną na Ukrainie, dlatego trzeba być bardzo selektywnym, jeżeli chodzi o inwestowanie na rynku krajów Europy Centralnej" - stwierdziła strateg inwestycyjny.

Pytana o kwestię transformacji energetycznej i przejścia na niskoemisyjną gospodarkę wskazała, że warto zacząć od pytania, jaką mamy alternatywę.

"Jeżeli wierzymy w zmiany klimatyczne to fizyczne zniszczenia spowodowane tymi ekstremalnymi warunkami pogodowymi mogą w długim terminie, w naszych szacowaniach, doprowadzić do obniżenia PKB skali światowej nawet o 5%. Moim zdaniem musimy działać. Oczywiście w krótkim terminie może to doprowadzić do wyższej inflacji, ponieważ ceny energii w czasie przechodzenia na odnawialne źródła energii, mogą doprowadzić do wyższej inflacji. Jednak z upływem czasu, kiedy te koszty operacyjne spadną, może to się odwrócić i wręcz w dłuższym okresie może doprowadzić do zwiększonej produktywności całej gospodarki. Tak więc koszty fizycznego zniszczenia przez zmiany klimatyczne są tak duże, że jeżeli wierzymy, że to jest niebezpieczne, to jak gdyby nie mamy innego wyjścia niż inwestować. A same inwestycje są też ważne, bo oczywiście mogą stanowić dodatkowy sygnał wspomagający gospodarkę w Unii Europejskiej. Szacowano już, że w okresie od 2021 do 2027, ponad 600 mld euro ma być zainwestowanych, także będzie to jakiś dodatkowy czynnik wspierający wzrost" - podsumowała Harasim podczas XTB Investing Masterclass.

Sebastian Gawłowski

(ISBnews)

RSS