Akcje azjatyckie w większości wzrosły podczas dzisiejszej sesji. Rynki regionalne nadal obserwowały ostatnią eskalację ceł przez prezydenta Donalda Trumpa. Inwestorzy pozostawali niepewni co do tego, jaki może być wpływ tej polityki. Najnowszym posunięciem Trumpa jest ogłoszenie 25-procentowych ceł na całą zagraniczną stal i aluminium wwożone do USA. Korea Południowa i w mniejszym stopniu Japonia eksportują stal do USA, ale wpływ na ich gospodarki może nie być tak duży, ponieważ oba kraje eksportują więcej innych towarów do USA.
Japoński benchmark Nikkei 225 wzrósł w popołudniowym handlu o 0,2 proc. do 38.864,96 pkt. Australijski indeks S&P/ASX 200 zyskał 0,4 proc. i wyniósł 8.519,40 pkt. Południowokoreański Kospi wzrósł o 0,3 proc. do 2.546,41 pkt. Nikkei od września porusza się w trendzie bocznym w strefie 37730-40000 pkt. i aktualnie pozostaje w połowie tego zakresu oraz pomiędzy średnimi, co daje neutralną wymową.
Zdecydowanie ciekawszą sytuację oferuje Hang Seng w Hongkongu, który nie potwierdził wczorajszej formacji zasłony ciemnej chmury i skoczył o 1,6% w górę. Emocje związane z DeepSeek trwają nadal, chociaż obserwatorzy rynku zastanawiają się, kiedy rajd może osiągnąć szczyt.
